Obiekt niezwiązany trwale z gruntem, a podatek od nieruchomości

Mamy na działce dom, ale jak wiecie niewielki, zatem zewnętrzna przestrzeń gospodarcza jest niezbędna. Budynki starsze niż dom, które od 40-50 lat są na działce to blaszak z wylewką i kanałem, szopa drewniana z wylewką, piwniczką i niewielkim kanałem oraz przebudowany obecnie na domek gościnny drugi budynek drewniany z niewielką piwniczką. Jak to wyglądało z podatkiem od nieruchomości?

Do czasu oddania domu podatek wynosił zero. Mimo, że działka ma ćwierć hektara, to ziemia klasy piątej i szóstej jest zwolniona z podatku. Obiekty były traktowane jako niezwiązane z gruntem, a tylko jeden z nich (obecnie domek gościnny) był wrysowany w oficjalną mapkę.

Po zakończeniu budowy geodeta robił mapkę powykonawczą, między innymi do celów podatkowych. Pół działki od drogi zostało uznane za działkę budowlaną i od niej płacimy podatek od nieruchomości, mimo tej samej 5/6 klasy ziemi. Próbował jeszcze trochę bardziej to wyciąć, żeby działką budowlaną był pas do domu i teren pod domem, ale się nie udało. W budynkach gospodarczych nic nie zmieniał i tak płaciliśmy podatek przez ostatnie 8 lat: podatek gruntowy od budowlanej części działki i podatek od budynku mieszkalnego.

W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy z urzędu wezwanie do aktualizacji, w związku ze zmianami w operatach dla kilku osiedli naszego miasta. Jak się dowiedzieliśmy na miejscu, zewnętrzna firma analizowała istniejącą zabudowę i orzekła, że mamy na działce nieopodatkowany budynek o obrysie około 21m2. Mogli dopatrzeć się go na mapce, ale może też oglądali go jakoś na miejscu. Kontrola była w jesienią zeszłego roku.

Poczytałem trochę jak to wygląda w innych miastach i samo „trwałe związanie z gruntem”, które umożliwia zwolnienie z podatku, jest określeniem mało precyzyjnym. Niektóre gminy uznają, że blaszaki na fundamencie to budynki trwale związane z gruntem. Nasz jakąś tam płytę ma. Starsza szopa jest przykręcona do metalowych zamurowanych słupów. Czy to trwałe, czy nietrwałe związanie z gruntem? A jak w przypadku domku, w którym na wylewce jest betonowa obwódka, a do niej śrubami przykręcona jest podwalina? Czy to wystarczająco trwałe związanie z gruntem? Odkręcić się da, ale znów co gmina i co sąd, to inna interpretacja.

W tej sytuacji zdecydowaliśmy się nie próbować tego wyjaśniać i walczyć w wydziale geodezji o interpretację, tylko będziemy płacić od domku gościnnego podatek, w wysokości około 130 zł rocznie. Do kalkulacji zadeklarowałem powierzchnię 16,5m2, bo mniej więcej tak mi wyszło z obliczeń wymiarów zewnętrznych i grubości ściany. Szacowane wcześniej 21m2 obejmuje zapewne powierzchnię dachu z przednim okapem.

Jest jeszcze jedna opcja, której na razie nie rozważałem – budynek można przekwalifikować na mieszkalny, wówczas podatek byłby niższy. Nie wnikałem tymczasem jakie byłby dodatkowe wymagania. Dowiedziałem się za to w urzędzie, jakie byłyby ewentualne korzyści takiego przekwalifikowania. Otóż do budynku mieszkalnego, nawet o powierzchni 16,5m2, można dobudować bez żadnych pozwoleń ganek o powierzchni do 35m2. Jeśli zatem kiedyś chciałbym przebudowywać przylegającą do domku szopę, to pewnie spróbuję takich manewrów.

Jednocześnie muszę przyznać, że obsługa w gminie była miła i profesjonalna, tym bardziej że szczególnie nie protestowaliśmy przeciw wyższemu wymiarowi kary za posiadanie nieruchomości.