Dziecku wymarzyło się biurko z nadstawką Hemnes z Ikei. Powiedziałem, że nie ma problemu i możemy takie zrobić. Jakbym mało miał roboty…
Robimy zatem biurko. Cena wyjdzie pewnie poniżej połowy ceny sklepowej. Listwy z pobliskiego sklepu z drewnem, płyty klejone marketowe, sklejka ze sklepiku dla majsterkowiczów. Farba olejna matowa, bodajże Jedynka. Rama praktycznie gotowa, pozostało zrobić jedne drzwiczki i półkę do nich, dwie szuflady na dole i dwie szufladki u góry, gałki i parę półeczek. Do tego równanie, szlifowanie i drugie malowanie.

A propos ilości roboty: ciągłe opady bardzo utrudniają kopanie dołów i wciąż nie skończyłem. W domku idzie nieźle, całość pomalowana na biało Jedynką, jeszcze druga warstwa i trzeba się brać za łazienkę, hydraulikę i podłogę.