Zmiana pokrycia sofy z Ikei
Po reklamacji w Ikea zmieniliśmy pokrycie sofy. Poprzednie bardzo się zmechaciło po raptem pół roku używania. Co będzie dalej z tym meblem, jeszcze do końca nie wiemy. Może będziemy reklamować całość, bo dobrze nie jest. Teraz wygląda, jak na nasz gust, przyzwoicie, zobaczymy jak z mechaceniem.
Przy okazji kupiliśmy poduchę w formie studzienki kanalizacyjnej…
Hmmm. Droga nie była.
Wybraliśmy w końcu główne lampy do salonu – firma Lis, model Tornado. Zamówiliśmy wersję czerwoną (pod sofę) i biały mat. Mają co prawda po trzy żarówki, ale chyba tylko z głupiej oszczędności nie ma kabelka do sterowania świecznikowego. Może przerobię, jak będzie rozsądny dostęp. W Castoramie lampy po jakieś 330 zł, w necie zamówiłem po 248 z darmową wysyłką. Przy okazji zamówiłem więc ostatnią lampę zewnętrzną. Porównując z zakupami w Castoramie, można powiedzieć, że wyszła gratis.
W Ikei kupiliśmy jeszcze tkaninę, którą mamy zastosować jako zasuwaną kotarę między kuchnią, a spiżarnią. Z lekkim zapasem, więc w tym samym wzorze będzie jeszcze kilka ścierek. Kupiliśmy też firankę na okno tarasowe. Poważne zmiany!