Sprawdzałem wczoraj stan gazomierza, doszliśmy do 1585m3. Porównywałem zużycie w zeszłym sezonie z bieżącym dla analogicznych okresów i wygląda na to, że po paru miesiącach grzania jest trochę mniejsze. Wynik zaskakujący, bo przecież zima była wyraźnie mroźniejsza niż poprzednia, z temperaturami w okolicach -15 przez kilka dni z rzędu, nawet do -18.
Na FM w wątku o zużyciu gazu dostałem sugestię, że może to mieć związek z kolejnym sezonem, ale właściwie poprzedni sezon też nie był całkiem pierwszy.

Nie śledzę już blogów jak kiedyś, ale do Makowej Panienki czasem zaglądam. Wrzuciła właśnie podsumowanie kosztów: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?200413-Z8-ciasny-ale-w%C5%82asny-przytulny-dom-makowej_panienki&p=7063331&viewfull=1#post7063331

Niektóre rzeczy wyszły wyraźnie taniej niż u nas (fundamenty), a niektóre wyraźnie drożej (okna, gładzie). Trzeba jednak uwzględnić duże różnice między naszymi domami, chociaż projekt wyjściowy był ten sam. U Makowej jest betonowy strop, tradycyjna więźba, dodatkowe okna, inny układ pomieszczeń itd.

Plany na ten sezon:
1. skończyć podbitkę – już zacząłem przód domu
2. obić szczytówkę – mamy już deski
3. pomalować jedno i drugie
4. zrobić opaskę wokół domu i nieco lepszy chodniczek
5. zrobić ogrodzenie od strony zachodniej
6. kupić 4 lampy zewnętrzne, dwie salonowe i jedną do łazienki
7. wybrać i kupić pozostałe zasłony
8. prace ziemne od zachodniej strony domu, schodek? murek? skarpa?
9. zrobić taras (pewnie modrzew, analogicznie do podestu wejściowego)
10. utwardzić wjazd na działkę, pomyśleć o ścieżce
11. ozdobne elementy drewniane na ganku i wokół okien
12. pies i motor? 😉
13. koza (piecyk, nie zwierzę)
14. skończyć ocieplanie stropu (strasznie nie chce mi się za to brać, w sumie co to zmieni? 🙂 )
15. podłubać w wentylacji – może dopiero przy kolejnych mrozach za rok?
16. domek dla dzieci (około 6m2), jako przećwiczenie przyszłorocznego większego domku gościnnego.