Czerpnia, wyrzutnia i lampa zewnętrzna

Na ścianie szczytowej zamontowałem w końcu czerpnię i wyrzutnię. Wyglądają dużo lepiej niż dwie dotychczasowe wystające armaty. Odległość około 4 metrów, zakładam, że powietrze nie będzie się mieszać w dużym zakresie. Może przed zimą będę eksperymentował z wykorzystaniem kanału wentylacyjnego w kominie jako wyrzutni. Zobaczymy. Ciekaw też jestem czy będzie jakiś problem z wyrzutnią przy dużym mrozie.

Ścianę zachodnia dokończyłem, montując na niej lampę zewnętrzną. Kupiona w Casto, metal + plastikowy klosz. Na zdjęciu ciężko stwierdzić jak świeci, bo to moment między dniem, a nocą, ale daje całkiem sporo światła do dołu. Daszek odcina światło do góry. Lampę zamocowałem używając plastikowych kołków, wkręcanych wprost do styropianu, bez mocowania ze ścianą nośną. Lampa nie jest ciężka, a kołki po wkręceniu robiły dobre wrażenie. Zobaczymy jak się sprawdzą.