Trwają porządki wokół domu. W końcu udało się rozpracować wielką kupę gruzu, zmieszanego z ziemią, drewnem i rozmaitościami. Przesiewanie ręczne. Dziś wywiozę ostatnią partię gruzu. Żona pozbierała resztki tynku wokół domu, bo bardzo szpeciły. Studnia chłonna zasypana, zobaczymy jak się sprawdzi. Posprzątałem i popaliłem dużo odpadków drewnianych i starych gałęzi.

Plan na kolejne dni, to dalsze ręczne prace wokół domu – ziemia, piach, gruz, skarpy, równanie – po troszeczkę, bo szkoda zdrowia.

Na gazomierzu doszliśmy do 1001m3. Właściwie nie wiem czy grzanie działa, może z samego rana, ale licznik bije. Czekam niecierpliwie na sprawdzenie ile zużywamy na samą CWU.

Jeż się nie zniechęcił. Wczoraj go spotkaliśmy za domem, a później, siedząc przy ognisku słyszałem jak buszował wokół.