Przed wyborem gdzie prowadzić blog budowlany stałem już ponad 3 lata temu. Najpopularniejsze miejsca na które zaglądałem to Forum Muratora i Mojabudowa.pl. Sporadycznie zerkałem jeszcze na Forum Budowlane, Extradom i Szkielet.pl. Na Mojabudowa.pl są denerwujące reklamy, często irytowały mnie też komentarze.

Forum Muratora to chyba największa społeczność, ale jednak z masą irytujących przepychanek. Nie powiem, z FM korzystałem chyba najbardziej, szczególnie z dzienników i wpisów R&K, Arturo72, Vafla, Bittera, Artixa1, Rewo66, Asolta, Kszhu, Dusiaki, HenoK, a później i Mesta, chociaż byłem zwykle o etap wcześniej. Fajna społeczność, masa informacji, ale i przepychanki, również między i wyżej wspomnianymi. Zaczynałem pisać w wątku o z8, ale z czasem zrezygnowałem. W międzyczasie odezwałem się też do Z500, które właśnie odpalało nowy system blogów, przy każdym z projektów. Niestety nie raczyli odpowiedzieć – ich strata 🙂

Na FM kontrola nad blogiem jest ograniczona, a korzyść, poza popularnością niewielka. Było też kilka przypadków pracowitego kasowania bardzo wartościowych blogów, w wyniku forumowych nieporozumień (kszhu i j-j).

OK. Zostało przy blogu we własnej domenie. Skrypt darmowy, niezwykle prosty sNews, właściwie trzy pliki do łatwej edycji. Serwer – zmieściło się przy okazji na jednym z użytkowanych serwerów. Domena – 35 zł netto za rok (idzie na firmę). Zysk – niewielki, ale jest! Przez trzy lata blogowania uzbierałem jakieś 930 zł. Zarobki przede wszystkim z AdSense i Nexto (internetowa prenumerata Muratora i ładnego DOMu). Przestanę pisać, a blog pewnie dalej będzie żył swoim życiem i coś tam zarabiał. Na FM i MB zarobiłby wydawca. Tu jeśli zechcę skasować blog, nie będę musiał kasować ręcznie każdego wpisu. Na FM bardzo często znikają zdjęcia, linkowane przed paru laty na darmowych hostach. Tu nic nie zniknie jeśli nie zechcę. Mogę wrzucić reklamy czy linki jakie chcę, a nie jakie trafią się wydawcy. Wszystkie komentarze zatwierdzam ręcznie, przez co nie ma szans na pyskówki czy spam.

Skoro jesteśmy przy źródłach informacji i inspiracjach, to można wspomnieć i o gazetach. Mniej więcej na rok przed budową zacząłem kupować Muratora i ładny Dom. Bez prenumeraty, ale kupowałem większość numerów. Papier jednak czyta się inaczej niż Internet, chociaż treść trzeba filtrować. Bez filtrowania mielibyśmy ceramikę na piankę, jakieś solary, pompę gruntową, kominek z płaszczem, układ mieszany z grzejnikami i podłogówką, okna przesuwne, rolety zewnętrzne i podobne wynalazki. Muratora przestałem kupować chyba rok temu, ŁD niedługo później. W razie czego sięgałem do archiwum. Tematy w sumie się powtarzają, bo co tu nowego wymyśleć? Raczej chodziło o nastawienie głowy na budowanie i problemy jakie mogą się pojawić. Teraz trzeba przestawić głowę z budowania 🙂

Z pism wnętrzarskich kupowaliśmy i nadal kupujemy (jako jedyne!) Werandę Country. Zwykła Weranda, Cztery Kąty, M jak Mieszkanie, Moje Mieszkanie, Dobre Wnętrze itd – mieliśmy sporo z drugiej ręki, ale to już nie nasz styl. Inne pisma „wiejskie” jak Sielskie Życie itp. do Werandy Country się nie umywają. Jako dodatkowa inspiracja trafiała nam się jeszcze czasem Art Decoration. Pooglądać można. Swoją drogą tam to dopiero mają masę pism wiejskich, dla każdego regionu osobno.