Pierwszy obiad w domu, ruszt pod taras
Grille bywały, ale dziś zjedliśmy pierwszy obiad w domu. Jeszcze nie gotowany, ale odgrzane kupne domowe pierogi, krokiety i kopytka. Jest płyta, są garnki, jest prąd, woda – trzeba wykorzystywać.
Wspomniałem o garnkach. Ku wspólnemu naszemu zaskoczeniu kupiliśmy garnki emaliowane z Olkusza w kolorze bakłażana.
Kupiliśmy materace i biurka dla dzieci. Dostawa w poniedziałek, bo musiałbym jeździć na 4 razy mimo pakownego autka. Materace Estrella 90×200 w cenie 390 zł i 160×200 w cenie 680 zł. Wyprzedaż wybranych modeli ze stanów magazynowych sklepu Merkury Market w naszej okolicy, ceny sporo niższe niż na Allegro, nie wspominając o okolicznych sklepach stacjonarnych.
Po obiadku wziąłem się za konstrukcję pod podest i udało się skręcić szkielet. Ze względu na niewielkie rozmiary zrobiłem najpierw sam ruszt, który można łatwo (stosunkowo) przekładać. Zastanawiałem się nad osadzeniem tego na gruncie. Początkowo planowałem położyć to luzem na bloczkach betonowych, ale chyba jednak wynetonuję słupki (jak się uda kopać w tym gruncie), osadzę w nich pręt gwintowany i będzie można nawet regulować wysokość. Niestety za późno się zdecydowałem i zamknęli mi wszystkie sklepy z cementem.
Tak to wygląda:
Żeby móc wsunąć ruszt pod drzwi wyciąłem tamtejszy styropian z pianką. Będę to jakoś obrabiał pewnie styrodurem i pianował luki.
Już widać jak będą lecieć deski, równolegle do domu. Dookoła będzie ramka (dokręcę parę belek pod kątem prostym do tego co jest żeby było do czego ją przykręcić). Deskami będą też wykończone boczki stopnia. Przed podestem będzie pewnie duży płaski kamień jako schodek – rozwiązanie często spotykane w skansenach.
Z braku cementu przeniosłem się na strych, wyprowadziłem rurę do wyrzutni, poprawiłem kilka mocowań, pokleiłem taśmą łączenia itd. Wyrzutnia będzie na ścianie zachodniej. Słuchałem czy nie przeszkadza (tam trochę słychać centralę jak jest na maksa), ale na miejscu tarasu i przed domem nic nie słychać. Nie ma tam też otwieranego okna tylko fix. Do czerpni jest jakieś 4,5 metra, czyli zgodnie z normami, mimo że na tej samej ścianie.