Układanie płytek w spiżarni
No! Święto pracy, w końcu coś ruszyło i jest co pokazać. Miałem sporo innych zajęć, ale udało się przygotować ostatecznie (prawie) spiżarnię i zacząć płytki na podłodze. Z tych na zdjęciu dwie są tylko docięte, ale jeszcze nie przyklejone. Pozostały ze 3 proste docinki i drobiazgi.
Już wyciągnąłem elementy Perfect Level, ale stwierdziłem, że przy takim metrażu, równej podłodze, takich płytkach i raptem spiżarni, to trochę zawracanie głowy. Miałem nawet zrezygnować z krzyżyków, ale ostatecznie dałem. Muszę przyznać, że format 45×45 układa się bardzo fajnie. Robota szybsza i niż typowe 30×30, a na pewno jest łatwiej i bezpieczniej niż 60x60cm.
Jutro muszę pociągnąć kabel do strerowania rekuperatorem i dokleić resztki podłogi i można układać płytki na ścianach.