Nakładanie folii w płynie

Dałem w łazience pierwszą warstwę folii w płynie. Różne są techniki – niektórzy dają tylko w brodziku, inni traktują folią całość. Zrobimy coś pomiędzy – folia będzie w brodziku, pod i nad wanną i nad umywalką oraz między Geberitem a kabinką. W jednym narożniku miałem trochę niższą wylewkę i zastosowałem tam zaprawę wyrównującą. Zobaczę jutro jak mi to wyszło 🙂

Kupiłem też worek zaprawy do murowania. W życiu murowałem baaardzo mało, a ostatnio jakieś 18 lat temu. Stwierdziłem jednak, że ściankę do której jakośtam się mocuje wannę, raczej wymuruję, niż zrobię z płyty GK na ruszcie. Stąd i ze względu na równanie poziomu są jeszcze braki w folii. Nie mam też wyprowadzonego syfonu, narazie tak zostaje. Odpaliłem wszystkie światła w łazience (bez pstryczków, tylko na kostki, włączane bezpiecznikami) i łazienka od razu zrobiła się dużo większa i ładniejsza. To okienko i to od strony północnej, chyba nawet w lecie nie wystarczy jako jedyne źródło światła.

Dziś doszły elementy systemu Perfect Level. Zamówiłem 100 klinów i 200 klipsów.

Zużyliśmy kolejne 22m3 gazu przez kolejne 10 dni – doszło do 270m3.