Gładź gipsowa w łazience
Dziś położyłem gładź w łazience, tam gdzie nie będzie płytek. Zapianowałem też ostatecznie parapet. Nie obejdzie się bez wizyty hydraulika, a raczej dwóch wizyt. Trzeba ostatecznie podciągnąć rurki do grzejnika. Raczej się też nie podejmę doprowadzenia do syfonu pod brodzikiem. Dałoby się łatwo harmonijką, ale jakoś nie wzbudzają zaufania do zabudowy na stałe.
Jak trochę podziałam, to trzeba by jeszcze podpiąć ten grzejnik, a pewnie i brodzik.
Kupiłem taśmę do folii w płynie, grunt na ściany do salonu i pierwszy worek białego kleju do kamienia. Jak oglądałem sufit w salonie w świetle kuchennym, to niezbyt mi się podobał – widać jakieś ślady na łączeniach płyt. Wyglądają jednak bardziej na inną chłonność podłoża niż nierówności. Mam nadzieję, że tak jest i kolejna warstwa plus ewentualnie miejscowe domalówki, jakoś to wyrównają.
Wycenialiśmy wannę w lokalnym sklepie i wyszła o złotówkę drożej niż najtańsza w Internecie, z najtańszą opcją dostawy, czyli z odbiorem własnym z najbliższego punktu DHL. W tej sytuacji wybierzemy sklep lokalny i zamawiamy wannę. Wanna 145x95cm z Sanplastu.