Szlifowanie gładzi w salonie

Dziś cały dzień na budowie. Skończyłem 2 warstwę gładzi w części dziennej, wykułem dziury na niski parapet, nawet go przymierzyłem i na nim usiadłem.

Żonka sprzątnęła i przeniosła wszystko do części prywatnej i zacząłem szlifowanie. Policzyłem, że w tym tempie z sufitem i ścianami w salonie, kuchni i holu powinno mi zejść jeszcze tydzień.

Doszliśmy do 206m3 gazu (rano), po czym podgrzałem wnętrze do 18 stopni i wieczorem było 208,5m3.