Montaż parapetów wewnętrznych
Okazało się, że parapety czekają od wtorku. Ostatecznie policzyli mi trochę taniej i wyszło 465zł/m2. Za 1,325m2 daje to 616zł.
Montaż robiłem pierwszy raz w życiu, założyłem 2 sztuki w trochę ponad godzinę. Wypróbowałem przy okazji nową szlifierkę kątową. Tnie super, ale kurzu przy tym co niemiara, jakby nie rękawice to bym sobie też nieźle przytarł palucha. Udało mi się za to ręczną piłką przeciąć drugiego palucha, tak mniej więcej do głębokości pół paznokcia, ale od góry, a nie na całym przekroju. Dzięki Bogu jakoś się udawało do tej pory unikać poważniejszych kontuzji.
Uzupełnienie wieczorne: zamontowałem trzeci parapet w trzeciej sypialni. Co jeden to lepiej :). Wcześniej zagruntowałem jedną ze ścian w pierwszej sypialni. Po zagruntowaniu powyłaziły wszystkie niedkoładności, których na samej szlifowanej gładzi nie widać. Na szczęście nie ma tego wiele, same drobiazgi, jak dla mnie poziom akceptowalny.
Teraz pomalowałem pierwszą ścianę w domu! Jakby miało coś puchnąć, odpadać itp. to lepiej teraz niż później. Problemów nie stwierdziłem. Kolor to „delikatne ecru” z Duluxa. Zdjęcia nie wrzucam, bo i tak nic ciekawego nie widać. Od góry dałem taśmę, bo na górze pewnie będzie biały pasek z sufitu. Kolejność nie ta, bo sufit jeszcze nie malowany, ale musiałem sprawdzić jak się te gładzie zachowają po gruntowaniu i malowaniu. Mamy też test koloru.