Gładzie na ścianach – przedpokój, sypialnie

Gładzę sobie powoli ściany. Mam przedpokój i jedną warstwę na dwóch ścianach w sypialni. Przy czasie jakim dysponuję wyjdzie pewnie tydzień roboczy na jeden pokój (nie liczę sobót). Na salon nie pójdzie wiele więcej, bo jest okno tarasowe, drugie okno, a na ścianie kominkowej pewnie będzie co innego. W kuchni i tak będą ściany zasłonięte, prawie nie ma co gładzić.

Druga warstwa idzie dużo szybciej i oszczędniej, miejscami to tylko formalność. Jak teraz się przyglądam, to szlifowanie ścian też tylko kosmetyczne. Obawiałem się, że będzie gorzej.

Trzeba by się w końcu zdecydować na parapety wewnętrzne.