Równanie chudziaka przed układaniem styropianu
Jako że czyszczenie chudziaka, czyli odkuwanie newielkich pozostałości po tynkach i zamiatanie pyłu (czemuż wybraliśmy taki duży metraż!?) to nic szczególnie ciekawego, to zdjęcia będą z zewnątrz.
Ze sprzątaniem zeszło cały dzień, kurz od zamiatania przeszedł przez nos i gardło i wychodził uszami. Zebrało się 3/4 dużej kastry. W środku w końcu porządek, nawet mest by pochwalił :). Nie wiem w sumie na ile podłoga powinna być czysta przed kolejnymi warstwami, okaże się. Ĺťeby zostawić wolną podłogę, a nie musieć wszystkiego wynosić, zrobiłem półkę podwieszaną do wiązarów i na nią wrzuciłem różne graty. Część desek ze środka salonu też wyrzuciłem na roboczą podłogę strychową, żeby nie musieć ich wynosić.
Nie zdążyłem zamówić styropianu, tzn. ja zdążyłem, tylko firma już była przedwcześnie zamknięta. Przyszły tydzień jestem na służbowym wyjeździe, to zostaje telefon.
Rozmawiałem z wykonawcą podłogówki – ma się pojawić 27-28 maja i pracować około 3 dni. Ja kupuję styropian, o całą resztę, biorąc faktury na mnie. Trzeba by się decydować kogo na wylewki. Mam dwa kontakty, cena około 8-9-10 zł za m2.
To teraz zdjęcia w wieczornym majowym słońcu (niestety nie zdążyłem na tęczę).
ładny widok z okna tarasowego?