Dostałem dzisiaj od Muratora czarną koszulkę polo. Co prawda musiałem się przypomnieć, koszulka jest trochę za luźna, a podkład pod dużym haftem na plecach łaskocze, ale… darowanej koszulce w zęby się nie zagląda. Na budowie na pewno wszystko się przyda.

Nie zasłużyłem się inż. św. Mikołajowi niczym szczególnym, to było zadanie na czas z niespodzianką.

Dodaj komentarz