To wpis aktualny przez najbliższe parę dni. Spotkanie z wykonawcą dopiero w poniedziałek, więc nie wiem nic nowego. Chudziak polewam rano i wieczorem przez dobre kilkanaście minut. Rano właściwie nie musiałem jechać, bo w nocy popadało, z tym że na naszym obecnym osiedlu nie było widać śladów deszczu. Niepotrzebna pobudka przed szóstą. Może napiszę coś wkrótce o wycenie na okna z Oknoplastu. Może w sobotę odwiedzimy parę firm od dachów. Czas zbierać oferty na pokrycia dachowe. Pewnie będzie dachówka marsylka. Nie wiemy jeszcze czy naturalna, czy jakaś angobowana. Kolor raczej zbliżony do ceglastego. A może jednak blacha?

Dodaj komentarz