Ziemniaki w oponach – eksperyment nieudany
Niestety. Podczas tygodniowych wakacji dorosłe stonki ziemniaczane zjadły wszystkie liście na naszym ziemniaku oponowym. Jakbym je wcześniej dorwał, to bym wytępił ręcznie. Co też z zemsty uczyniłem. Pod krzakiem z samymi łodygami i tak by nic już nie urosło, dokonałem więc wykopków. Efekt jak na zdjęciach, starczyło na jeden obiad dla czteroosobowej rodziny. Było jeszcze sporo nawiązanych ziemniaków, ale o średnicy około 1cm. Może, gdyby nie stonki, to jeszcze by urosły. Największe ziemniaki były na dole, na wysokości pierwszej opony. Później były coraz mniejsze.
Tu widać same łodygi, obgryzione przez stonki.
Tylko tyle ziemniaków udało się uzbierać.
Ziemniaki przed chwilą zjedzone, dobrze się skrobały i były bardzo smaczne. Na szczęście nie było drutowców i innej zarazy. Mimo wszystko, tradycyjne inwestycje nie przynoszą prawie 300% zysku w ciągu kilku miesięcy 🙂