Suche tynki – szpachlowanie Uniflotem

Powoli przybywa Uniflota na ścianach. Teoretycznie można na fabrycznych łączeniach bez taśm, ale daję szklaną włókninę wszędzie. Jako zamiennik „taśmy separacyjnej” daję papierową taśmę do malowania. Zobaczymy jak to zadziała.
Poniżej widoki od wejścia na „domek”, a raczej pokój z łazienką. Jak najmniejsza kawalerka.
Na „budowie” pojawił się hydraulik, który być może zajmie się przyłączem wody i kanalizacji. Być może, bo z pojawieniem się miał 3 tygodnie obsuwy, a z wyceną już 3 dzień. Strasznie się to wszystko przeciąga, ale w sumie mamy na to jeszcze trochę czasu, nie stoję z robotą.
Dziś udało się zamontować plexi w sąsiedniej szopie w zostawionej wcześniej dziurze pod skosem. Niby tym razem dobra firma (Robelit), ale sam materiał też paskudny w obróbce. Łatwo pęka przy wierceniu i cięciu, za to jest naprawdę bardzo odporny na wygięcia. Jedno muszę przyznać – nie widać go. Jest idealnie przezroczysty, chyba lepiej niż szklana szyba. Przynajmniej na początku.

