Układanie płyt gipsowo-kartonowych – początki
Zacząłem układanie płyt gipsowo-kartonowych, trochę już udało się zapomnieć, ale w końcu minęło chyba 6 lat… Ależ ten czas leci. To co się nie zmieniło to niechęć do wełny. Układanie od dołu miłe nie jest, mimo sprzętu ochronnego.
Pod płytami układam drugą warstwę wełny, jest to 10 cm Isover Unimata+ i do tej roli sprawdza się całkiem nieźle. Trzyma się kupy, nie rozpada na kawałki, nie pęka, jest elastyczna do wciskania w odpowiednie miejsca. Z drugiej strony zachowuje kształt i dobrze się rozpręża, a nie jest „watą”.
Jeśli chodzi o paroizolację to niestety nie trzymam jakiegoś super reżimu, całkiem świadomie.
Żyrandol ze środka będzie zmieniony na 6 spot ledów, tuby natynkowe.
Wczoraj montowałem gniazdka, strasznie dużo ich wyszło jak na taki metraż. Wychodzi jakieś jedno gniazdko na 1,5m2 powierzchni 🙂