Drobny upgrade centralki
Zamontowałem wewnątrz Luny dwa termometry z sondą na 5m kablu. Dzięki temu nie wchodząc na strych wiem mniej więcej co się dzieje wewnątrz centralki. Chodzi przede wszystkim o krytyczne mrozy i problem zamarzania wymiennika i odpływu.
Obydwa termometry pokazują temperaturę za wymiennikiem. Warunki w domu to około 22,7 stopnia, na zewnątrz -2. Sprawność wychodzi w okolicach 78%, czyli przyzwoicie. Na nawiewach pewnie jest nieznacznie gorzej.
Spotkałem się z opinią, że temperaturą graniczną w naszych warunkach jest około 2-4 stopnie na plusie, że w tych warunkach powinno się już włączać rozmrażanie.
Sprawdzimy doświadczalnie jak będzie przy większych mrozach.
Przypomnę, że w te same okolice mam wyprowadzony wyłącznik wentylatora nawiewu. Nie robiłem dłuższych testów, ale po wyłączeniu nawiewu dwie temperatura na wywiewie rosła do około 13 stopni i dalej nie chciała.
Była okazja zbadać centralkę wewnątrz po ponad 3 latach pracy non stop. Wentylatory były solidnie przykurzone. W okolicach wentylatora wywiewu, za wymiennikiem, cała centrala była dość brudna. Może przez to że jest tam dość mokro i minimalne zabrudzenia mogą się łatwiej osadzać?
Korzystając z okazji wyczyściłem solidnie przybrudzone filtry. Porównałem dane z pierwszej wersji tego wpisu i mam wrażenie, że po wymianie filtrów sprawność wzrosła o około 5%.