Jak widać na obrazku prawie doszedłem z płotem do domu. To dopiero jakieś 40%, czyli jeszcze trochę zejdzie. Poniżej widok tego samego miejsca, ale od strony tarasu. Trochę się nam perspektywa skróci, ale sam płot bardzo się nie rzuca w oczy. Na środkowym planie kiełkująca kwietna łąka, a za nią kupa piachu i resztki gruzu, z założenia do zużycia na płot. Trochę się tu zrobi miejsca.