Telefon skasował mi zdjęcie, to wrzucam obrazek zastępczy.

Wpadli elektrycy i podłączyli płytę indukcyjną. Znalazłem w garażu stary emaliowany czajnik, sprawdziłem – grzanie działa. Mają jeszcze zajrzeć żeby zrobić skrzynkę w elewacji, a w niej gniazdko na siłę, gniazdko zewnętrzne zwykłe, spięcie kabli do bramy/garażu i do potencjalnego domofonu przy furtce.

Przy okazji dostałem odbiór przyłącza elektrycznego z ZE i mam kolejny papierek do zamykania części dokumentowej.

Zamontowałem ostatecznie odprowadzenie skroplin z rekuperatora i zabrałem się za przekładanie rur od centrali do wyrzutni. Pewnie wrzucę je ostatecznie na tą samą ścianę gdzie jest czerpnia, chociaż w sporej odległości od niej. Trochę bym się obawiał rozwiązań jakie czasem widać w necie:

Chyba trochę za blisko siebie?