Dziś było już jak dojść do kuchni i jest jakaśtam fotka. Fachowiec działał we wiatrołapie i miał się brać za ściany w kuchni. Zostaje mu jeszcze mała łazienka, a ja mam ciągle przerwę.

Różne sprzęty zaczynają nam powoli padać, jakby wyczuwały zbliżającą się przeprowadzkę. Dziś kupiliśmy nowy odkurzacz, ale na budowę go jeszcze nie wezmę. Zajeżdżam stary.