Tak wygląda ocieplony wieniec i, szczególnie, narożniki do których jest dość ograniczony dostęp

Pasy wełny na ściankach działowych

Skończyłem rolkę 039 i zacząłem pierwszą 035. Różnica w obróbce jest bardzo wyraźna.

W końcówkę uszczelniania wieńca i narożniki wypsikałem prawie 3 pianki. Tym razem wziąłem Soudala „wysokowydajnego”. Może i coś w tym jest, w porównaniu z Tytanem.

Kominiarz był, opinię mam, ale… zanim odjechał dojrzałem że na opinii nie ma pieczątki ani podpisu! Ma mi jutro dowieźć, bo pieczątka została w biurze.

Dostałem pierwszy rachunek za prąd, na kwotę prawie 107 zł. Najciekawsze jednak są składowe tego rachunku – otóż prądu według licznika zużyłem za 10,85 złotego. Reszta to opłata handlowa, opłata stała i zmienna za dystrybucję i opłata abonamentowa. Rachunek tak „niski” wyłącznie dzięki tymczasowemu ograniczeniu mocy do 5kW, bo płaci się stawkę budowlaną od kilowata przydziału. Średnia cena kilowata wyszła 4,1027 złotego 🙂

Jeszcze dodam, że dziś pracowałem w maseczce i widać różnicę. Mniej mnie drapie gardło niż wczoraj, a poza gardłem właściwie nic innego.