Ostatecznie nie buduję domu w technologii strawbale, czyli z kostek słomy i gliny, ale coś jeszcze zostało z tego upodobania do budowlanej wolności. Może jednak tynki gliniane, przynajmniej w części budynku? :

Tym bardziej, że w lutym są w Warszawie ciekawe warsztaty. Co prawda mam na ten dzień zaklepane bilety na fajny koncert, ale dopiero na wieczór, to może dałoby się wszystko zaliczyć.

Dodaj komentarz