Przygoda z dachówkami
Dom od frontu
Ta dziura z nadprożem podpartym łatą to przejście między pokojami dzieci. Może kiedyś się zabuduje, albo postawi szafę przejściową?
Na tym etapie są ścianki działowe w części dziennej.
A to widok od góry na część prywatną, ale za wiele nie widać.
Komin gotowy, wymurowany, z wylanym grzybkiem, blaszanymi kapeluszami, obłożony styropianem i zaciągnięty klejem. Po dodaniu ścianek działowych dom jest inny. Trzeba się przyzwyczaić do tych przegród. Garderoba niezbyt duża, pokoje wystarczające, pozytywnie zaskakuje mnie szerokość wiatrołapu i holu.
Jutro od rana pewnie drewno i dacharz z bratem.
Przechodząc do tytułu – pierwsza przygoda na budowie. Przyjechał gość z firmy od dachów, przywożąc akcesoria – rynny, blachę, grzebienie, taśmy itd. oraz dwie dachówki do przymiarki. Ze ździwieniem zobaczyłem na samochodzie brązowe elementy rynien, a miały być w kolorze czerwonym, czy też ceglanym. Okazało się że blacha też jest brązowa, żeby… pasowała do dachówki – zgodnie z zamówieniem – brązowej! Od początku wielokrotnie mówiliśmy o dachówce w kolorze naturalnym, tyle że z angobą. Jednak już przy pierwszym etapie przy wycenie ktoś zanotował kolor brązowy i od początku tak było w papierach, czego nie zauważyliśmy. Z jednej strony ewidentny błąd osoby szykującej ofertę, z drugiej strony podpisaliśmy zamówienie i umowę według rozpiski z kolorem brązowym. Przy okazji wyszło na jaw, że firma się zabezpiecza i ma monitoring z nagrywaniem dźwięku. Wszystko można więc sprawdzić. Na całe szczęście to jeszcze nie dachówka dojechała, chociaż wszystko może się teraz trochę opóźnić. To co się dało, czyli blachę i część akcesoriów, jeszcze tego samego dnia dowieziono w kolorze ceglastym. Mam nadzieję, że to tyle niespodzianek.
Jutro pewnie z rana dostawa desek pod rynny, murarze będą kończyć ścianki działowe, mają też tam trochę sprzętu, ale nie wiem czy już jutro to zgarną. W sumie rusztowania by się jeszcze przydały. Jednocześnie bierzemy się za kolumny, podparcie ścianek szczytowych i może ścianki, a jak starczy czasu to zacznie się foliowanie i łacenie dachu.