Montaż wiązarów dachowych

0

To najmniejsze elementy na ganek.

Dostawa wiązarów na samochodzie.

Wjazd jest dość wąski. Przeładunek dźwigiem przez płot i kable na sąsiednie pole. Dalej noszenie ręczne. Na 4 osoby akurat.

Po dwa skrajne wiązary dla każdego szczytu zostały połączone stężeniami. Po stronach zewnętrznych przykręcono wysuwy, takie skręcone wcześniej drabinki.

Na strychu będzie całkiem sporo miejsca.

Dziś mogę powiedzieć, że pierwszy dzień coś robiłem na budowie. Wiązary trzeba było kawałek przenieść, a później poustawiać i poskręcać elementy. łatwiej we czterech niż we trzech. Rozładunek dźwigiem, bo długi samochód nie miał możliwości wjazdu, a wiązar nieporęczny. Nie wiem ile ostatecznie ważyły, ale na pewno nie wspomniane wcześniej 80kg, raczej w okolicach 250kg. Bardzo przydało się niezagospodarowane pole sąsiadów, na który łatwiej było rozładować wiązary, a później skręcić w sumie prawie pół dachu.

Najpierw cieśle skręcili drabinki, czyli wysuwy tworzące okap. Skrajne pary wiązarów zostały skręcone z poziomymi łącznikami z ukośnymi wzmocnieniami. Później przykręcono do nich elementy tworzące okap. Przed położeniem dachówki trzeba je podeprzeć ścianą szczytową, bo samo przykręcenie do wiązara nie wystarczy na to obciążenie. Tyle się udało na dziś. Jutro dźwig ma wrzucić wiązary na wieniec, a później fachowcy będą je sobie układać, poziomować, przykręcać, stężać itd. Kolumny będą tymczasowe z tego co było na działce, bo ostatecznie nie dojechały, podobnie jak drewno na ściany szczytowe.

Zajrzałem do pobliskiego tartaku. Cena za łaty i kontrłaty to jakieś 760zł netto za m3. Krawędziaki i szkielet na szczyty wyjdą trochę drożej. Do tego transport. Czas realizacji 3-5 dni.

Mam nadzieję, że jutro będzie ładna pogoda i uda się dokończyć montaż wiązarów. W piątek lub sobotę zamówię drewno. W przyszłym tygodniu dostawa dachówek. Z tego co się orientowałem wiązary mogą sobie trochę postać, niektórzy trzymają je nawet pół roku. Byle nie leżały na ziemi. Co zmoknie, to i wyschnie.

Dodaj komentarz