Rozszalowanie wieńca
Akurat kropiło i zdjęcia nie są zbyt ładne. Jak widać wieniec rozszalowany. Boczne powierzchnie wieńca gładziutkie, z lekkim rysunkiem drewna. Od góry są niewielkie pęknięcia skurczowe w miejscu strzemion, są też delikatne fale (jak na zdjęciu z kotwami), ale całość wygląda bardzo solidnie. Zlane w wieńcem nadproże nad oknem tarasowym jeszcze jest podstęplowane. Pojawiło się też bodajże 5 palet bloczków na ściany działowe.
W przyszłym tygodniu ustalamy szczegóły co do montażu wiązarów. Jesień się zaczęła, nie ma na co czekać.